Skandaliczne słowa redaktora naczelnego Życia Powiatu Wołomińskiego Edwarda Urbanowskiego! Znany z bezpardonowych ataków na PiS szef lokalnej gazety wobec braku stanowczych działań ze strony lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości, przekracza kolejne granice. Tym razem jednak sprawa może nabrać rozgłosu.
Były działacz Porozumienia Centrum (ugrupowanie J. Kaczyńskiego), startujący niegdyś do Sejmu z jednej listy z dzisiejszymi posłami PiS ? Mariuszem Błaszczakiem i Janem Szyszko, dziś jest niedoścignionym krytykantem wszystkiego i wszystkich w PiS. Zaglądając do archiwalnych numerów ŻPW można w niemal każdym numerze gazety, w tekście przewodnim wydania - słowie od red. naczelnego, przeczytać kilka, czy kilkanaście zdań przeciwko działaniom PiS, a nawet obrażających poszczególnych liderów tej partii. Mimo to, być może wystraszeni tym, że ich też może spotkać bezpardonowa krytyka "ad personam", lokalni działacze PiS często udzielają wywiadów żonie E. Urbanowskiego ? dziennikarce ŻPW. Gazeta utrzymuje się również z reklam i ogłoszeń dawanych przez samorządowców związanych z PiSem, a także w czasie kampanii wyborczej od kandydatów PiS. W osobistej rozmowie jeden z działaczy powiatowych PiS powiedział nam, że wielu jego kolegów interesuje tylko to, żeby dobrze pisano o nich i pokazywano ich uśmiechnięte twarze, natomiast to co naczelny Życia pisze o Jarosławie Kaczyńskim i jego najbliższym otoczeniu jest tematem tabu, kwestią niewygodną, o której lepiej nie mówić.
To już nie krytyka, to?
Jak można określić wypowiedź E. Urbanowskiego z ostatniego numeru ŻPW? Na pewno nie jest to krytyka, jednak sprawa jest tak bulwersująca, że braknie słów. E. Urbanowski najpierw zastanawia się, czy elektorat PiS nie utracił moralnego prawa do uczestnictwa w obchodach beatyfikacji Jana Pawła II w Rzymie, a potem stwierdza, że "Nie można przecież tą samą ręką głosować na PiS Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro a później się nią żegnać!"
Cyt: [?]kwestią otwartą staje się odpowiedź na pytanie: Czy elektorat PiS nie utracił moralnego prawa do uczestniczenia w ogólnonarodowym święcie na Placu Świętego Piotra w Rzymie w dniu 1 maja? Nie można przecież tą samą ręką głosować na PiS Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro a później się nią żegnać! - Pisze Urbanowski (ŻPW Nr 0212, 20 stycznia 2011)
Ciche przyzwolenie
Minął ponad tydzień od publikacji tych słów w około 20 tysiącach egzemplarzy gazety docierającej do mieszkańców powiatu Wołomińskiego. Zapewne osoby z lokalnych struktur partii J. Kaczyńskiego, zastanawiają sie teraz jak dalej kształtować swoje relacje z wydawcą gazety Urbanowskiego. Coraz więcej zaczyna zauważać, że nieprzypadkowo Urbanowski wysyła swoją żonę, żeby robiła wywiady z tymi działaczami PiS, którzy mają możliwość odwdzięczenia się w postaci płatnych ogłoszeń urzędowych czy zleceń dla wydawnictwa. Za te pieniądze potem bierze pensje redaktor naczelny i wie że dalej może przekraczać kolejne granice w obrażaniu PiSu i jego wyborców.
Komentarze
Szanowna Redakcja powinna ograniczyć swoje działania do chłodnego relacjonowania wydarzeń. To nie jest temat a la une /na pierwszą stronę - francuski/.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.